LKS SParta Parszowice - strona oficjalna

  W meczu z "Albatrosem" Nasz duet trenerski miał do dyspozycji praktycznie całą 18-tkę meczową. W kadrze na to spotkanie znalazł się również Krzysztof Kicka, który na zasadzie wypożyczenia z "Odry" Ścinawa dołączył w tygodniu do Naszego klubu. Witamy! 

   Od samego początku gra była toczona głównie w środkowej części boiska, "Spartanie" starali się rozgrywać piłkę w swoim stylu, a goście ograniczali się do długich podań w kierunku swoich szybkich napastników. 
Pierwsi okazję podbramkową mieli przyjezdni, jednak strzał głową napastnika "Albatrosa" w dość znacznej odległości minął bramkę Darka Tasa. 
"Biało-niebiescy" (grający tego dnia w granatowo-czarnych strojach) starali się odpowiedzieć niemal natychmiast, jednak dwukrotna próba strzałów Piotra Pałysa spełzła na niczym. Najpierw piłka minęła światło bramki, a w drugim przypadku na wysokości zadania stanął goalkeeper przyjezdnych. 
W pierwszych 45 minutach kibice zgromadzeni na "KUPRYT Arenie" mieli okazję zobaczyć tylko jedno trafienie ale nie wątpliwie wyjątkowej urody. Piłkę na 35 m od bramki rywali dostał Szymon Trawka, mając kilka opcji do wyboru zdecydował się oddać strzał, który był na tyle silny i precyzyjny, że nie pozwolił skutecznie interweniować bramkarzowi "Albatrosa". Pajęczyna z bramki zdjęta, a my schodzimy na przerwę przy jednobramkowym prowadzeniu. Asystę przy bramce zapisujemy na konto Piotra Dydyny. 

   Po zmianie stron po raz kolejny pierwsi zaatakowali goście. Napastnik gości Marcin Rozpędowski zdecydował się na indywidualną akcję, minął trzech Naszych graczy i oddał strzał, który na Nasze szczęście trafił w słupek. 
W 53 min zawodów sędzia główny pokazuję drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę dla obrońcy "Albatrosa" Sylwestra Ślązaka, który w brutalny sposób najpierw w pierwszej połowie, a później w drugiej potraktował strzelca pierwszego gola w tym meczu.
Mamy rzut wolny na skraju "szesnastki". Do piłki podchodzi Baranowski Krzysztof i oddaje strzał, który trafia w mur, piłka ponownie wraca pod jego nogi, stara się On minąć obrońcę jednak zostaje powalony w polu karnym i sędzia nie mając innego wyboru wskazuje na "wapno"! 
Pewnym egzekutorem "jedenastki" podobnie jak w pierwszym meczu obu drużyn na jesień - Trawka Dawid!" 

51' za strzelca drugiej bramki na placu gry melduje się Maciej Król 
72' za Baranowskiego Krzysztofa po raz pierwszy w "Sparcie" Kicka Krzysztof

Chwilę później mamy 3:0! Wymianę podań w polu karnym Jaśkowic wykańcza po raz kolejny Szymon Trawka, któremu jak na tacy piłkę wyłożył Piotr Pałys. 
  
 75' podwójna zmiana w Naszych szeregach, za Dariusza Tasa w bramce Zenon Moroch, a Rafała Garbowskiego zastępuje Kamil Kaczmarski
77' ostatnia roszada, Wojciech Moździerz za Piotra Dydynę

W końcówce spotkania doszło do dość kuriozalnej sytuacji. Na przedpolu fatalny błąd popełnił bramkarz "Albatrosa" Piotr Krysa, który próbując interweniować minął się z piłką i opuścił w znacznej odległości swój posterunek, wybita dość nieporadnie piłka trafiła mniej więcej na połowie boiska pod nogi "Szimiego", który momentalnie zdecydował się na strzał. Futbolówkę zmierzającą do pustej bramki rękami zatrzymał obrońca gości Drozdowski Tomasz, za co został ukarany czerwonym kartonikiem, a my mieliśmy drugi w tym meczu rzut karny, którego niestety nie wykorzystał Rafał Żółtkowski (obroniony). 
Na sam koniec mieliśmy jeszcze jedną doskonałą okazję jednak tym razem po raz kolejny spisał się Krysa, który dogonił piłkę i wybił ją z lini bramkowej po strzale "Żółtego". Po tym zdarzeniu sędzia zakończył zawody.

Rywalom życzymy powodzenia w dalszej części sezonu! 
Kibicom za wsparcie, zawodnikom za zaangażowanie i postawę dziękujemy! 

W tym tygodniu spotkamy się aż trzykrotnie: 
- środa (29.04) godz. 17:45 trening w Parszowicach
- piątek (01.05) godz. 14:00 mecz 21 kolejki w Kunicach
- niedziela (03.05), godz. 11:00 mecz 22 kolejki z "Odrą" Ścinawa

Do zobaczenia!!!

   
      
 



   

• Komentarzy [0]
• czytano: [586]
• DO